Marne aktorstwo ✓
Absurdalna fabuła ✓
Beznadziejne sceny walki ✓
Amerykański patetyzm ✓
Nie mam nic przeciwko "silnym kobiecym rolom", ale tu mamy absurd na absurdzie. Skakanie po drabinkach z jedną niesprawną ręką? Pokonanie, wciąż jedną ręką, dwa razy większego faceta? Strzelanie w środek kamizelki kuloodpornej, zamiast w głowę, z odległości 50 cm? Nie marnujcie na to życia...
"słabizna" na 7? :D nie wiem, ja tam efektów nie widzę, najbardziej za to uderzały mnie kompletnie pozbawione dynamiki sceny walki, w których każdy cios pod koniec "zwalniał". dla mnie nieporozumienie, co kto lubi (;
Ostatnie sceny walk faktycznie slabe, ale scena walki dwóch kobiet jest przynajmniej przyzwoita, tak samo scena z Azjatą co sie tam dostaje do środka, w porządku jest też pierwsza scena walki. Natomiast niektóre inne są kiepskie, w dodatku nie wykorzystano za bardzo scenografii w trakcie tych scen i jest to trochę takie kopanie się w miejscu. Co do reszty opinii o filmie się zgodzę, scenariusz to totalny absurd i bzdury. Rozwaliło mnie wystrzeliwanie rakiet za pomocą typowego czerwonego grzybka xd. Poza tym babka pod koniec podłącza się jakimś zwykłym laptopem w parę chwil do systemu, bo zalali grzybek kwasem . Skoro to niby takie proste to czemu nie zrobili tego w tej drugiej lokalizacji, gdzie byl ten system obrony przeciwrakietowej?
Lubie Matthew Reilly bo ma fajne książki wypełnione akcją, niestety żadna wytwornia nie bierze się za jego filmy (choć prawa do ekranizacji zostały sprzedane) I w końcu sam się wziął za reżyserkę co było jego marzeniem od dziecka. Wydaje mi się że takie książki jak "stacja lodowa" czy "strefa 7", gdyby dać ogarniętego reżysera i spory budżet, moznaby zrobić naprawdę widowiskowe kino akcji. Ten film miał budżet kilkunastu milionów, więc były ograniczenia, które widać na ekranie (jak np fakt, że 90% akcji jest w jednym pomieszczeniu, a ujęcia z zewnątrz są robione komputerowo). Daje 4/10 i trochę naciągam, gdyby reżyserem był ktoś inny dałbym 3/10, ale to tak na zachętę, bo to debiut reżyserski. Naprawdę widziałem dużo gorsze filmy niż ten.
Dla mnie wykonanie filmu było spoko, za to gra aktorska głównej bohaterki i dialogi... Ała, bolą uszy.
Dlaczego nie zrobili tego w drugiej lokalizacji? Dlatego, że tam wszyscy nie żyli. W pierwszej też by nie żyli, gdyby Beaver przypadkiem nie oberwał, bo nie mógł od razy rozwalić J.J. i Rahula. A potem to już Alex cwaniakował, a jak się cwaniakuje, to się obrywa po dupie na koniec ;)
a tu nie trzeba szukać żadnej głębi tylko się bawić jak Chris, który wyprodukował swojej żonie film :)
Tylko kiedy ją odbili? Dopiero w szpitalu pojawiła się ta informacja. Kiedy by tego nie dokonali, to na pewno nie było to przed rozwałką platformy. Czyli byłoby i tak po ptokach.
Dużo wcześniej przed rozwałką platformy była informacja, że tamtą lokalizację odbili, wszyscy napastnicy zginęli tylko kwasem zniszczyli komputery.
"scena z Azjatą co sie tam dostaje do środka" była bezsensowna, bo z jakiegoś powodu wysłano tylko jego. Bardziej logiczne byłoby wrzucenie granatu...
Chwilę wcześniej była mowa o tym, że do centrum poza dwoma śluzami nie ma bezpośredniego wejścia... A tu proszę, tuż po tym dialogu znalazła się dziura w podłodze (zapewne awaryjna ubikacja), a potem wyjście na dach. Lol. Nie wiem czemu męczyli się z tą śluzą, jak mogli wejść przez dach (poza włazem nie widać było żeby był on jakoś szczególnie zabezpieczony).
Dawno nie oglądałem czegoś tak głupkowatego.
"czemu nie zrobili tego w tej drugiej lokalizacji" - bo nikt nie wpadł na pomysł wzięcia prywatnego(?) laptopa do pracy? No i kwas pewnie przeżarł te złącze, a nie mieli zapasowego - po zawartości apteczki (brak czystego bandaża) wnoszę że tam też mógł być bałagan, albo to przez cięcia budżetowe.
Jest sala szpitalna pełna kwiatów, przez co wygląda jakby przez przypadek wstawiono jej łóżko do kwiaciarni tudzież palmiarni.
Bardzo dziękuję za "bezstronne opinie" krytyków. Film zdobył 1 miejsce w oglądalności pomimo słabych ocen krytyków. A malin może nawet dostać 10 ;)
Jest.
https://wsjp.pl/haslo/podglad/56193/patetyzm
https://fil.ug.edu.pl/strona/15532/mozna_uzywac_rzeczownika_patetyzm
"Strzelanie w środek kamizelki kuloodpornej, zamiast w głowę, z odległości 50 cm?" - Strzelający nie chciał ich wtedy jeszcze zabijać, bo zapewne jak każdy szanujący się złol potrzebował widowni do swoich monologów.
Nie widzę w tym nic absurdalnego (i było to z odległości kilku metrów, a nie z połowy).